wtorek, 28 stycznia 2014

Schwarzkopf - Diadem nr 715 Mittelblond

Cześć :)

Jako pierwszą przedstawiam relację z farbowania włosów Agnieszki - swoją drogą autorki cudnych makijaży - zresztą same zobaczcie: click

Zdjęcia przed farbowaniem:


Zdjęcia po farbowaniu:


Relacja z farbowania:

"Farbę kupiłam w Niemczech, kosztowała poniżej 4€. Z tego, co kojarzę, to seria Diadem jest u nas niedostępna. W opakowaniu znajdują się standardowo: butelka z substancją rozwijającą, farba w tubce, ulotka z rękawiczkami i mini-odżywka w tubce. Aplikacja farby nie sprawiła żadnych kłopotów, nie odczułam żadnego pieczenia (w sumie uświadomiłam sobie to dopiero teraz, kiedy to piszę), w przeciwieństwie do innych farb.

Lubię farby Schwarzkopf, mimo że nie mają dobrych opinii - u mnie sprawdzają się ok, nie zauważam większego zniszczenia włosów. Poza tym, są dosyć mocne i kolor długo się utrzymuje, bardzo wolno wypłukuje, odcień prawie się nie zmienia, przynajmniej u mnie.

Moje włosy przed farbowaniem miały trzy kolory: najciemniejszy w miejscu odrostów, odrobinę dalej jaśniejszy, a końcówki były wręcz platynowe. Przepraszam, że włosy nie były zbyt świeże, ale staram się ich nie myć na kilka dni przed koloryzacją."


Dziękuję za wszystkie komentarze, zaraz zajmę się odpisywaniem. :) 
Zachęcam do przesyłania do mnie Waszych zdjęć przed i po farbowaniu - adres e-mail: mareilles@onet.pl.

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)

4 komentarze:

  1. I okazało się, że było to moje ostatnie farbowanie :) Nie farbuję włosów już od września 2012 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluję wytrwałosci :)) i jeszcze raz dzięki !

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałaś śliczny naturalny kolor, tzn. ten na zdjęciu w pierwszym poście :) pasował do oczu, rysów twarzy, uroczo było :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W pierwszym poscie jest moje wlasne zdjecie, w drugim blogerki Agnieszki. Ja nadal mam swoj naturalny kolor wlosow :)

    OdpowiedzUsuń